przepisy kulinarne

Guacamole

Wszystko co zwiedziłam w Meksyku to Tijuana... a raczej granicę Tijuany i San Diego… Mieszkając jednak przez chwilę w Los Angeles, które trochę ponad 150 lat temu należało do tego kraju, miałam okazję poznać wspaniałych i ciepłych Meksykanów, nauczyć się trochę ich kultury i  kuchni. To właśnie w  LA nauczyłam się robić jedną z najpopularniejszych meksykańskich przystawek (sosów), a mianowicie guacamole. 

W wielu polskich przepisach widziałam, że do guacamole dodaje się paprykę i czosnek. Mnie nauczono inaczej i sądząc po tym jak często muszę robić guacamole u siebie w domu przepis ten jest naprawdę smaczny.

                                                                                                      Składniki:
  • 4 awokado
  • pęczek kolendry 
  • 2 dojrzałe pomidory
  • 1 mała czerwona cebula lub 1/2 dużej
  • sok z 1/2 limonki
  • sól i pieprz







Do mojego guacamole wybieram zawsze awokado dojrzałe, ale jeszcze twarde. Gdy użyjemy zbyt dojrzałego awokado, kolor quacamole może być brzydki brązowy a konsystencja zbyt wodnista. Awokado kroję na pól, wyciągam pestkę i duszę widelcem na gładką konsystencję. Dodaję posiekaną kolendrę, czerwoną cebulę oraz drobno pokrojone pomidory. Całość mieszam, skrapiam limonką i przyprawiam do smaku. 
Podaję najczęściej z nachos, abo bardziej fit z lekkim pieczywem wasa.

Smacznego ;)





7 komentarzy:

  1. Moj lepszy na pewno i nie polski!!

    2 avacado
    1-2 cebule szalotki - w mala kostke
    2-3 srednie pomidory bez srodka - w mala kostke
    1 ostra papryczka - w mala kostke
    2 zabki czosnku - zrobic na puree
    sol, pieprz, kumin, oregano, chili suszona i zmielona
    Sok z 1 limonki
    Gesty jogurt

    mniam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kazdy ma inny gust, a przepis Kasi moge osobiscie polecic bo jest mistrzowski!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie jeszcze czuszka dla lekkiej ostrości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak znajde w Sydney to nastepnym razem wyprobuje!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ok, to ja sprobuje wasz a wy sprobujcie moj!

    OdpowiedzUsuń