piątek, 27 czerwca 2014

no to zaczynamy tej :)

Cześć Wszyscy!

Tak, to mój blog…:) Przyszła więc kolej i na mnie…Nie mam jednak zamiaru promować swojego stylu życia, pisać o modzie czy udzielać rad na temat zdrowia czy urody. Postanowiłam zapisywać gdzieś moje chwile, które niestety, jak to chwile są ulotne.  Pisanie tego bloga chodzi mi po głowie już od mojego wyjazdu do Stanów, ambitnie wróciłam do tematu podczas mojej wyprawy do Brazylii, jednak za każdym razem przekładałam to na "jutro" :)  Gdy w końcu usiadłam i postanowiłam uporządkować w głowie moje dotychczasowe eskapady, okazało się, że ledwo pamiętam co zdarzyło się wczoraj…:) Nawet miliony zdjęć nie byłyby w stanie oddać emocji i wrażeń, które przeżywałam zwiedzając poszczególne miejsca w obu Amerykach.

Będę pisała tu głownie o podróżach, które są miłością mojego życia…Będzie też trochę o jedzeniu, które jest nieodłączną częścią każdej z nich i moja kolejną wielką pasją, a także o wszystkim co uznam, że jest warte zapisania i zapamiętania:)

Mam nadzieje, że będzie to dla Was ciekawe, może uda mi się też zmotywować kilka osób do częstszych podróży a swoich bliskich do szybszych odwiedzin mnie w Australii…:)

Ale najbardziej mam nadzieje, że wytrwam w spisywaniu wszystkich moich przygód, by móc usiąść za kilkadziesiąt lat w bujanym fotelu i uśmiechnąć się sama do siebie….

2 komentarze:

  1. Jako, iż wiem, że prowadzenie Bloga nie jest najłatwiejsze to będę zaglądał i czasem Ci tu coś skomentuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mogę siedzieć obok Ciebie... z drugiej strony co prawda będzie Doris, ale ona na pewno też będzie miała co powspominać;)

    OdpowiedzUsuń